Księga życia

Życie rodziców jest księgą, którą czytują dzieci.

                                                                                                 Św. Augustyn

 

Współczesne społeczeństwo stawia swoim członkom coraz większe wymagania kompetencyjne. By podjąć pracę, kierować pojazdami, zająć się hodowlą zwierząt czy uprawą roślin trzeba się wylegitymować odpowiednim zaświadczeniem, dyplomem, certyfikatem. Nikt natomiast nie żąda uprawnień w tej sferze życia, w której kompetencje są najbardziej potrzebne – w sferze rodzicielstwa i domowego wychowywania. Rodzice wychowują więc swoje dzieci trochę tak, jak sami byli wychowywani, a trochę „na wyczucie”. W ten sposób z pokolenia na pokolenie przekazywane są nieprawidłowe wzorce pedagogiczne, a niedobory w emocjonalnym, duchowym i społecznym rozwoju młodych ludzi przeradzają się w różnego rodzaju dysfunkcje i zaburzenia, które wypaczają prawidłowy kształt ich dorosłego życia.

Najważniejszym celem rodzicielstwa jest rozwinięcie u dziecka poczucia własnej wartości i wiary w siebie. Droga do osiągnięcia tego celu wiedzie przez miłość, uwagę, szacunek i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa. Mocnym fundamentem prawidłowej relacji pomiędzy rodzicami i dzieckiem jest właściwa, tj. pełna miłości, więź rodziców między sobą i ich własne poczucie wartości. Trudno jest bowiem przekazać coś, czego się samemu nie posiada.  Psycholog R. Campbell twierdzi, że rodzice powinni kochać dziecko w sposób bezwarunkowy i okazywać tę miłość w języku zrozumiałym dla dziecka, czyli w języku zachowań. Są 4 sposoby okazywania miłości: pełen miłości kontakt wzrokowy, kontakt fizyczny (przytulanie, głaskanie), skupiona na dziecku uwaga i czas mu poświęcony oraz pełna miłości dyscyplina (bowiem miłość to także stawianie wymagań i wytyczanie granic).

Dziś coraz więcej instytucji i osób indywidualnych pragnie ukierunkować rodziców na budowanie poprawnej relacji z ich pociechami. Coraz częściej też dzieci są traktowane jak partnerzy w relacjach, a nie jak własność rodziców. Wśród propagatorów dobrych wzorców wychowawczych jest Fundacja Rozwoju Dzieci i. J. A. Komeńskiego. Prowadzi ona szkolenia, wykłady i inicjuje programy upowszechniające nowoczesne rozwiązania pedagogiczne i wysokie standardy edukacyjne.

Dzięki wsparciu Fundacji w Bibliotece GOKiW w Wielopolu od ubiegłego roku istnieje grupa zabawowa. II edycja działania grupy rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku.   W jej ramach odbyło się już 11 spotkań, w których wzięło udział 21 dzieci w wieku 1-5 lat wraz z rodzicami. Dla kilku osób był to kontakt jednorazowy lub sporadyczny, dla innych nasze spotkania są stałą formą twórczego spędzania czasu z dzieckiem. W czasie dwugodzinnych zajęć dzieci bawią się indywidualnie i zespołowo pod kierunkiem animatora i rodziców. Mają do dyspozycji m.in. tunel i chustę animacyjną, klocki, puzzle, piłki i baloniki, maskotki, materiały plastyczne, nagrania muzyczne, plastikowe pojemniki, sznurki, materacyk, dywan oraz mini-piaskownicę wypełnioną pszenicą. Otaczamy je ciepłem i szacunkiem, zachęcamy do samodzielności, rozbudzamy ciekawość i kreatywność. Staramy się stwarzać dzieciom jak najlepsze warunki do budowania poczucia własnej wartości oraz inicjujemy pierwsze kontakty społeczne. Jeśli ktoś z Czytelników chciałby dołączyć do naszej grupy, serdecznie zapraszamy.

Chcąc czy nie chcąc jesteśmy dla dzieci wzorcami postepowania. Szczególnie dotyczy to rodziców, których zachowania wręcz programują psychikę i sferę emocjonalną dziecka. Ich błędy bywają trudne, a niekiedy nawet niemożliwe do naprawienia. Dziś wielu chce rozwijać społeczeństwo podważając tradycyjny model rodziny i propagując pseudonowoczesność, tymczasem to dojrzałe rodzicielstwo stanowi najlepszy fundament zdrowego rozwoju społecznego. Uczyńmy wszystko, byśmy ukazali najmłodszym piękną księgę życia.

                                                                                                 Maria Wójcik

                                                                                              animatorka grupy

(tekst z końca stycznia 214 r.)

Skip to content