ZAINWESTOWAĆ W MARZENIA

Miłość rodzicielska sprawia, że rodzice inwestują w dzieci na różne sposoby: kupują im mieszkania, opłacają korepetycje, lekcje muzyki, dodatkowe zajęcia sportowe, uczą języków obcych. Inwestycje te pochłaniają sporo pieniędzy i mają na celu zapewnienie dzieciom pomyślnej przyszłości. Jednakże wiedza i posiadanie dóbr materialnych nie są gwarantami szczęśliwego życia. O wiele ważniejszy jest rozwój duchowy, psychiczny i emocjonalny dziecka. Otoczenie dziecka miłością i zrozumieniem, uczenie go wrażliwości na piękno i na wartości moralne, ofiarowanie mu własnego czasu na rozmowę, zabawę, wspólny odpoczynek powodują, że dziecko czuje się ważne, potrzebne, akceptowane. Mając poczucie własnej wartości odważnie wyrusza w świat chcąc wzbogacić go własną pracą i twórczością.

Ale by wyruszyć w świat i w życie trzeba mieć jakiś cel. Pięknym, tęczowym mostem ku przyszłości są w życiu każdego człowieka pragnienia i marzenia. Dzieci także marzą i warto rozwijać w nich to nacechowane nadzieją ukierunkowanie na przyszłość. Można to uczynić zachęcając je do czytania. Literatura jest odzwierciedleniem najśmielszych ludzkich pragnień, zachęca do mierzenia sił na zamiary i rozpala najgłębsze tęsknoty. Ukazuje piękno, zachęca do czynienia dobra, uczy myślenia, dodaje odwagi. Również ta przeznaczona dla dzieci ma moc kształtowania marzeń i nadziei na ich spełnienie.

Do kontaktu z literaturą Biblioteka GOKiW w Wielopolu zachęca dzieci przez coroczną praktykę pasowania na czytelnika uczniów klas I szkoły podstawowej. Grudniowe spotkanie dzieci z książką w bieżącym roku szkolnym miało dwa etapy. Na pierwszym spotkaniu dzieci z klas I SP w Wielopolu bawiły się rozwiązując zagadki i słuchając bajek a także poznały zasady funkcjonowania biblioteki i wypożyczania książek. Drugie spotkanie, 10 grudnia, miało charakter uroczysty. Dzieci zaprezentowały swoją umiejętność czytania, recytowały wiersze o książkach, po czym złożyły przyrzeczenie, że będą książki szanować i korzystać z zawartej w nich mądrości. Następnie każde z nich zostało pasowane na czytelnika przez Dorotę Łuszcz-zastępcę dyrektora GOKiW, a Krystyna Wlezień – zastępca wójta wręczyła im pamiątkowe dyplomy i zachęciła do korzystania ze zbiorów biblioteki. Spotkanie zakończyło się wypożyczeniem książek przez najmłodszych czytelników. Serdecznie dziękujemy nauczycielkom: Halinie Brzoza i Julii Tęczar za pomoc w przeprowadzeniu PASOWANIA NA CZYTELNIKA, dyrektorowi SP Markowi Śliwińskiemu za zgodę na wyjście dzieci do biblioteki oraz Krystynie Wlezień za obecność na uroczystości.

W bajkach i baśniach dziecięce marzenia spełniają wróżki. A skąd się one wzięły? Piotruś Pan z książki J. M. Barriego tak to wyjaśnia przyjaciółce: „Widzisz, Wendy, kiedy pierwsze dziecko roześmiało się po raz pierwszy, jego śmiech rozprysnął się na tysiąc kawałków, które podskakując potoczyły się na wszystkie strony. Taki był początek wróżek.” Wróżki więc zdaniem J. M. Barriego powstały z dziecięcej radości. Pozwólmy dzieciom marzyć wprowadzając je do świata baśni, do świata poezji dla dzieci, do świata literatury. Siostrą marzenia jest radość, a jego bratem zachwyt. Wszystkie razem mieszkają w książkach, a gdy ktoś książki otworzy i czyta wchodzi na ten cudowny, tęczowy most, który ubarwia życie i napełnia optymizmem. W dalszej wypowiedzi Piotruś Pan skarży się Wendy: „Widzisz, dzieci wiedzą teraz tyle, że prędko przestają wierzyć we wróżki, więc za każdym razem kiedy jakieś dziecko powie: <Nie wierzę we wróżki>, jedna wróżka pada nieżywa”. Czy dajemy dzieciom okazję do spotkania z wróżkami zamieszkującymi w baśniach? Czy uczymy ich radosnego obcowania z literaturą? To nie tylko wróżki umierają, gdy nikt w nie nie wierzy. Wraz z nimi umiera radość, a także tysiące dziecięcych marzeń i zachwytów.

Maria Wójcik

Skip to content